W naszym przedszkolu lubimy wszystko sprawdzić samodzielnie,
a tam gdzie tylko to możliwe nawet troszeczkę nabałaganić…
Dlatego ucząc się o książkach i o papierze, na którym je drukujemy nie sposób było nie skorzystać z okazji aby samemu wyczarować papier.
A to wszystko zaczęło się tak.
Najpierw dowiedzieliśmy się jak i kiedy zaczęto używać papieru,
z czego było on pozyskiwany i dlaczego należy go szanować.
Później, kiedy już dowiedzieliśmy się,
że z niepotrzebnych kartek można zrobić zupełnie nowe kartki
i to zupełnie samodzielnie, postanowiliśmy przejść do działania.
Zaczęliśmy od zrobienia dużego bałaganu,
potargaliśmy w drobny mak wszystkie stare kartki i ulotki,
które tylko znaleźliśmy.
Przyznacie sami, że w robieniu bałaganu jesteśmy mistrzami.
Następnym krokiem było zalanie potarganych kartek wodą
i wymieszanie ich za pomocą blendera.
Wcale nie było to już takie łatwe.
A później trzeba było jeszcze przekonać się,
że ta dziwna masa, która nam wyszła wcale nie jest taka straszna, tak naprawdę jest całkiem przyjemna w dotyku.
Po króciutkim instruktażu sami zaczęliśmy czerpać nasz papier. Zobaczcie sami.
Efekty naszej pracy przerosły nasze najśmielsze oczekiwania,
a ile się przy tym uśmialiśmy tego żadne zdjęcia nie oddadzą.
Opracowała Katarzyna Waliczek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz